Brakuje Ci Polski? Ale nie tej z cepelii i lukrowanych życzeń?
W UK kartki są albo kiczowate, albo kompletnie niepasujące do Twojego poczucia humoru. A polskie? Czekasz tygodniami, a i tak przychodzą z aniołkiem, kwiatkiem albo wierszykiem jak z zeszytu babci Jadzi.
Tymczasem Ty chcesz powiedzieć coś naprawdę od serca – po swojemu. Czasem ostro. Czasem śmiesznie. Czasem aż do łez.
Właśnie dlatego powstały Brzydkie Kartki – żebyś mogła w końcu znaleźć kartkę, która mówi Twoim językiem. Bez słodzenia. Za to z jajem, autentycznością i szybką wysyłką w UK.
Co znajdziesz w naszym sklepie?
Brzydkie Kartki – czyli bezkompromisowe życzenia z jajem
Delikatne kolekcje okolicznościowe – na chrzest, komunię, ślub
Sezonowe kartki – na Święta, Walentynki, Dzień Matki i więcej
Kartki z personalizacją – z imieniem, dedykacją, Twoim tekstem
Zestawy prezentowe i boxy – bo kartka to dopiero początek
Bo wiem, co znaczy tęsknić – i chcieć powiedzieć coś więcej niż „sto lat”.
Brzydkie Kartki stworzyłam z potrzeby serca (i trochę z frustracji). Mieszkając w UK, nie mogłam znaleźć kartki, która byłaby naprawdę „moja” – nie o Jezusie, nie z żartem o piwie, tylko taka… co coś czuje. I mówi jak ja.
Zaczęłam więc pisać własne. I się okazało, że nie tylko ja mam dosyć ściemy i cukru. Kartki rozchodziły się szybciej niż świeże bułki, a klienci pisali, że „w końcu coś z duszą”.
Nie jestem korpo. Każda kartka to 100% serca, humoru i luzu. Od kobietki dla kobietek (i nie tylko). Wysyłam z UK – szybko, swojsko, konkretnie.

Kartka po polsku – gotowa, zanim zdążysz zaparzyć herbatę.
- Wybierasz kartkę – śmieszną, wzruszającą, bez cenzury albo totalnie swojską.
- Zamawiasz online – bez długiego klikania i czekania na dostawę z Polski.
- Wysyłamy z UK – prosto do Ciebie lub do osoby, którą chcesz zaskoczyć.
Nowe wzory pojawiają się regularnie – więc możesz wracać, kiedy tylko znów chcesz komuś sprawić dzień (albo załatwić go śmiechem).
Cześć, tu Aga, twórczyni Brzydkich Kartek.
Mieszkam w UK. Tęsknię. Kocham polski język – ten prawdziwy, bez filtrów.
I wierzę, że jedna kartka może więcej niż sto wiadomości na Messengerze.
Brzydkie Kartki powstały, bo miałam dość tego, co widziałam w sklepach –
albo kicz, albo nijakość. A ja chciałam coś z pazurem.
Coś, co powie za mnie: „Myślę o Tobie. I znam Cię tak dobrze, że wiem, że się uśmiechniesz.”
Piszę tak, jak mówimy naprawdę.
Z serca. Z jajem. Czasem z łezką.
I jeśli choć jedna osoba dzięki temu poczuje się bliżej domu – to wiem, że warto.